Chodził Pan Bóg szukać miłosierdzia... - Sergiusz Jesienin

Julian Fałat - Modlący się starzec
Chodził Pan Bóg szukać miłosierdzia...

Chodził Pan Bóg szukać miłosierdzia,
O proszonym chlebie, po porębach.
Stary dziadek, co na pieńku siedział,
Czerstwą kromkę mełł w spróchniałych zębach.

Zauważył z drogi dziad żebraka,
Jak szedł ścieżką, ciężki wlokąc kostur,
I pomyślał: "Patrzcie nieboraka -
Aż się chwieje od długiego postu."

Podszedł Pan Bóg, ukrywając ból i mękę:
Snadź daremnie do serc pukał wszędzie.
I rzekł staruch, wyciągając z chlebem rękę:
"Pożuj, bracie... Kapkę siły ci przybędzie."

Sergiusz Jesienin
przekład Jerzy Litwiniuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz