Wróżce... - Adonis - Ali Ahmad Sa’id


Wróżce...

Łuki brwi,
knot lampki,
dźwięk dzwonka.
Przepełniona moim przeznaczeniem,
prawdą i zwątpieniem,
wszystkim, co kryję.

Patrzy...
moje sprawy jaśnieją jak świetliki.
Jakby była zawieszona
na rzęsach losu.
Bo ona wraz z rankiem,
obłokiem i wiatrami,
z trudem i z łatwym
jest węzłem czasów.

Dotyka moich palców,
wpatruje się,
chmurzy.
Przenika pieczary,
wypatruje znaków.
Nie śmiej się! Nie uśmiechaj!
Nie szepcz...

To moje ręce – weź je!
Weź moje jutro!
Przeszukaj szczyty i głębiny,
odwróć rzeczywistości,
wyjaśnij!
Zbierz razem wszystko, co nadchodzi.
Dobro i zło.
Wyszepcz mi
i nie wyjawiaj nikomu.

Adonis - Ali Ahmad Sa’id
przeł. Krystyna Skarżyńska-Bocheńska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz