Albatros - Charles Baudelaire

Albatros

Czasami dla zabawy uda się załodze
Pochwycić albatrosa, co śladem okrętu
Polatuje, bezwiednie towarzysząc w drodze,
Która wiedzie przez fale gorzkiego odmętu.

Ptaki dalekolotne, albatrosy białe,
Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko,
Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe
I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką

O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska,
Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko!
Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska
Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!

Poeta jest podobny księciu na obłoku,
Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika;
Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku
Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka

Charles Baudelaire
tłum. Wisława Szymborska

10 komentarzy:

  1. "Albatros" - nie lubię tej ksywki . . . Ale widocznie coś w tym jest. . .

    OdpowiedzUsuń
  2. Co Ci się nie podoba w nazwie tej pticy? Wiersz świetny! Szczególnie w tłumaczeniu Szymborskiej. A w końcu na tym blogu tylko o to chodzi:]

    OdpowiedzUsuń
  3. W samym nic... ale jakoś mnie irytuje jak tak do mnie mówią . . .

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli ksywka powstała a'propos tego wiersza to winieneś traktować ją jako wielki komplement:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, jako że mam 190 wzrostu mam dość dużą rozpiętość ramion. . .

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam się co prawda za bardzo na ornitologii, ale albatrosy chyba też nie są koliberkami?;)

    OdpowiedzUsuń
  7. no i stąd im się to wzięło

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaa! O to chodzi?:) Hm, nadal uważam, że to wielki komplement. Mieli Cię 'struś' nazwać, czy co? Podejrzewam, że wtedy dopiero by się działo:) /lol/

    OdpowiedzUsuń
  9. X,D No widzisz?! Jesteś najpiękniejszym, najbardziej romantycznym i najpotężniejszym ptakiem oceanicznym, a jeszcze grymasisz. Ech, faceci...

    OdpowiedzUsuń