Hamlet i feministka - Mariusz Parlicki

Hamlet i feministka

do pokoju stanowczo weszła
by wygarnąć mu w twarz
chociaż raz
i już nie powtarzać

- zło przed światem należy obnażyć
- to okrutne nas ciągle obnażać

Hamlet słuchał zdziwiony jej głosu

nieporadna stanowczość w niej wrzała
podsycana jego milczeniem

krzyczała
że to woła o pomstę do nieba
że nie można się oszukiwać
i żeby tak głupio nie patrzył
bo prawda zawsze wygrywa

Hamlet słuchał zdziwiony jej głosu
lecz przytaknął skinieniem głowy

ona
siadła jak gołębica

szponów sępa i oczu sowy
tak naprawdę w niej nigdy nie było

Mariusz Parlicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz