Sen bez snu - Adam Ziemianin



Sen bez snu

Północ nie daje snu tej nocy
Każe rozmawiać z gwiazdami
Komar upija się mą krwią
Piszczy do ucha głupie sprawy

I nie ma metafizyki w tę noc
Jest tylko tępy ból istnienia
Księżyc jak krążek starej płyty
Której od dawna nikt nie zmienia

Chodzę po domu jak po szklance
Piję kolejną szaloną herbatę
Komar piłuje cienki krzyk
Dalej nade mną trzyma wartę

Modlić się trudno w taką noc
Ty wiesz najlepiej - Boże
Więc tylko można wyjść na próg
Kiedy poranne wstają zorze

Adam Ziemianin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz