Kiedy spotykam Cię... - Leopold Staff

Kiedy spotykam Cię...

Kiedy spotykam Cię w lesie
Co szumem w sen się kołysze
Pytam: “Dlaczego Ty do mnie nie mówisz,
Lecz echo słów jeno Twych słyszę?”

Gdy Cię spotykam w ogrodzie,
Gdzie wonie zwiewa wiew chyży,
Pytam: “Dlaczego na pierś mi nie padasz,
Lecz jeno woń czuję Twej bliży?”

Gdy Cię spotykam nad studnią,
Gdzie niebo w wód śpi błękicie,
Pytam: “Dlaczego nie widzę Twych oczu
Lecz jeno ich w wodzie odbicie?”

Kiedy spotykam Cię we śnie
Który wykwita w noc z głuszy
Pytam: “Dlaczego Cię nie ma na świecie,
Lecz żyjesz jedynie w mej duszy? ...”

Leopold Staff

7 komentarzy:

  1. -ERRATA-
    Tytuł: "Kiedy spotykam Cię..."
    I od góry: przecikni po "lesie", "kołysze", "ogrodzie", "chyży", "studnią", "błękicie", "śnie", "głuszy".
    -KONIEC-

    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raaany! Niech Cię ręka boska broni zostać nauczycielem, bo uczniowie zrobią zrzutkę na killera;) Ale ja nie jestem uczennicą, więc Ci ślicznie dziękuję:* ... Z tym, że tytułu nie poprawię (na razie:)) bo wszędzie w necie jest napisany właśnie tak. Lecz jeśli masz tomik, a w nim nie ma 'w lesie', to Ci uwierzę na słowo i zamiast lasu umieszczę wielokropek. Ok?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dowody przedstawiam http://img836.imageshack.us/img836/1958/001ett.jpg

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo, taki dowód zwala z nóg! Już poprawiam. Nawet kosztem spóźnienia się do pracy. Jesteś wielki!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz żeby nie było, że bezpodstawny jestem ;)
    A tego fb mi wyślij ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A jeszcze jedno - szkoda że nie możesz poczuć jak ta książka pachnie mmm jakby miała 200 lat :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama się dziś czuję jakbym miała 200 lat. Jak mi poezja nie pomoże, to mi nic nie pomoże. Wklejam/przepisuję dalej. Oto masz przykład mojego fiksum dyrdum, albo psychoteriapii - jak kto woli;)

    OdpowiedzUsuń