Nagość nas kocha - Ewa Lipska

Nagość nas kocha

Nie oddaj im mojego ciała
Zgódź się na wszystko - tylko
nie oddaj im mojego ciała
Spal je
W środku nocy
Przy zasłoniętych oknach
Zawiń w liście aloesu
w bandaże zdarte z brzozy
w ostre skóry zwierząt
Zasyp gałązkami
ziarnami bursztynu
igliwiem nocy
Podpal

Niech nigdy nie będzie podobne do ich ciał

Lecz teraz niech powietrze zwinie się wokół nas
z bólu
Niech przezroczyste odbicia naszych ramion
odcisną się w nim - jak Znaki
Potem, na moment
niech rozbłysną w ciemności: Płonący Napis
Którego Oko nigdy nie odczyta

A oni?

Niech nad ranem na białych prześcieradłach
znajdą po nas garstkę popiołu

Ewa Lipska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz