Nokturn - Juan Ramón Jiménez

Nokturn

Ja nie wrócę. I w nocy
ciepłej i łagodnej
uśnie świat w promieniach
samotnego księżyca.
Mego ciała tam nie będzie,
kiedy przez otwarte okno
wpadnie zimny wiatr od morza,
pytając o moją duszę.
Nie wiem, czy po tylu latach
będzie mnie kto oczekiwał.
Lub całował me wspomnienie
między łzami i pieszczotą.
Ale będą gwiazdy, kwiaty,
i westchnienia, i nadzieje,
będzie miłość w tych alejach
ocienionych gałęziami.
I zadźwięczy to pianino,
jak i teraz, cichą nocą,
lecz go nikt nie będzie słuchał,
w moim oknie, zadumany.

Juan Ramón Jiménez
przekład Jan Winczakiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz