Wiersz-piosenka druga - Marian Ośniałowski

Guy Dessapt
Wiersz-piosenka druga

Liście z topól opadają w alejach, w ogrodach
Piękni w pięknych się kochają
Zielona woda, głęboka woda

Sina mgła, szare oddale, czerwone owoce
Jakże się w tej mgle odnaleźć
Zielone noce, głębokie noce

Opadają liście z klonów, jesionów, lip, topól
Już się ciemnym pąsem wina dom oplótł
Deszcze srebrne, deszcze siwe,
Odchodzi październik
Nie spotkają się jesienią, latem rozłączeni

Konie śniade, kare konie
Nikt nie jedzie do nas
Liście z topól opadają
Piękni w pięknych się kochają
Głęboka wodo, wodo zielona

Marian Ośniałowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz