Koniec roku - Leszek Elektorowicz

Leonardo da Vinci - Człowiek witruwiański - 1490
Koniec roku

bowiem wszystko się kończy
lecz to co się kończy jest najmniej skończone
nic nie jest całe
nic pełne
nic zamknięte
dzieło człowieka nie jest skończone
słowo urywa się w połowie
nikt już nie pozna jego ciemnej treści
ręka zawisa nad białą przepaścią
w otwartej książce odwracają się karty
i struna zadrga nie wydając dźwięku
krajobraz rozwiera się w przestrzeni
i dzieło Boże nie jest skończone:
staje się bezustannie

i człowiek — na podobieństwo
bowiem wszystko się kończy lecz kończy się nieskończenie

Leszek Elektorowicz

2 komentarze:

  1. Ten autor kojarzy mi się z wierszami o Smoleńsku (tam się pierwszy raz zetknąłem z tym nazwiskiem)
    Smoleńskie pole

    szczątki ciał w błocie
    ludzkie szczątki tam leżą
    czyje są - nie dociec
    zostawili je, gorsi od zwierząt.
    Gdyby to pole przemówić umiało -
    lecz słowo płatkiem ciała się stało

    te strzępki nieme
    swym widokiem krzyczą
    ich dusze nad ziemią
    żegnane żałobną goryczą
    ach, żeby przemówiły
    poprzez mgłę wskazały
    miejsca knowań zawiłe
    wiarołomne zamiary
    i w końcu - postać
    z której oderwanym
    i nie pogrzebanym
    dano im tu zostać.

    Cień Krzyża odległy
    dobre dusze go strzegły
    w ojczystej przestrzeni
    Zdany na wygnanie
    czy w smoleńskiej ziemi
    z ciał martwych wstanie?

    pierwodruk: "Arcana" 2010 nr 6

    jak już jesteśmy przy Smoleńsku, to zapodam śpiewany wiersz autora, ktorego nie widzę u Pani na blogu, Jacka Trznadla
    http://www.youtube.com/watch?v=u2mUnEFv5ds
    http://www.youtube.com/watch?v=k7GsS8XJh6g

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję po raz kolejny...

    OdpowiedzUsuń