Nie wypowiedziane - Tadeusz Różewicz

Justyna Kopania
nie wypowiedziane

zaraz zaczniemy rozmowę
słowa zasłonią
to co się stało
wcześniej
poza nami
bez wyjścia

jeszcze nie wiesz o tym

wyciągasz ręce
myślisz że jestem
w tym miejscu
gdzie mnie zostawiłaś

oglądasz się
odchodzisz
w ślepą ulicę

stoisz
nieruchoma niejasna
prawda dociera powoli
do twojego serca

nasze słowa stają się bezdomne

Tadeusz Różewicz

2 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem. Domniemywam, że takie wiersze, jak ten, są w bogatej twórczości Różewicza w mniejszości... a szkoda, bo bardzo lubię taką poezję opartą na niedopowiedzeniach... To, co zostało nie wypowiedziane (bohaterce i nam), jest najbardziej intrygujące. Możemy tylko domyślać się, że było to ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem pod wrażeniem, bo zatrzymałeś się przy jednym z moich najulubieńszych wierszy:) Bardzo lubię i wysoko cenię poezję Różewicza. Oraz niedopowiedzenia;) „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem” powiedział lis Małemu Księciu. I miał rację.
      Nie jestem fanką Antoine'a de Saint-Exupéry'ego, ale szczerze kocham Małego Księcia.

      Usuń