Szczep - Mirka Szychowiak

Szczep

Frida Kahlo - Frida jako jeleń - 1946
Kroki, własne i zrodzone z lęków depczą
po piętach; dopadły cię i zaczynasz myśleć,
że to ja, ze swoim nieuleczonym natręctwem.

Mnie tu nie ma na pewno. To, co słyszysz
– to strach. Pierwszy raz widzę tak
wyraźnie, że mnie z tobą nie ma.

Jestem jeszcze w lesie. Zamknięci w pniach
myśliwi budzą się powoli, czując obcy zapach.

Jestem jeszcze daleko w lesie, nie zdążę uciec;
może się zatrzymam, zastygnę jak stare drzewa
i zaczekam, aż wypuszczą wszystkie strzały.

Kiedy ostatnia przebije twardy pień i wypłynie
światło, wymyślę sobie nowe imię, potem
powiem, gdzie masz szukać.

Mirka Szychowiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz