Krzak gorejący - Kazimiera Iłłakowiczówna

Krzak gorejący

Jeśli rozpalił Bóg tę iskrę, co mnie pożera i trawi,
niech będzie pochwalony... Nad torfami mnie postawił,
nad rozlewiskiem ogromnym, nad moczarów i ścieżek chaosem.
Palę się, jak dom na wzgórzu,
palę się i wołam na żyjących:
Otom jest krzak gorejący, który się z chaosu wynurzył,
by wołaċ płomieni głosem
nad torfami, nad moczarem, nad chaosem!

Kazimiera Iłłakowiczówna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz