Idą błękitne, ciche, zamyślone - Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Idą błękitne, ciche, zamyślone

Idą błękitne, ciche, zamyślone
przez sfer milczące skrysztalone tonie,
lotne jak blaski, powiewne jak wonie,
idą błękitne, ciche, zamyślone -

idą błękitne, ciche, zamyślone,
gdy śnieg w miesięcznym seledynie płonie
i góry błyszczą w szafirów oponie,
idą błękitne, ciche, zamyślone...

idą błękitne, ciche, zamyślone,
jak przez wikliny ponadbrzeżne wiotkie
światła słoneczne z wody, jasne, słodkie,

jak z dali fletów dwa dźwięki pastusze:
ku sobie nasze rozkochane dusze
idą błękitne, ciche, zamyślone.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz