Więc na próżno… - Samuel Beckett

więc na próżno…

więc na próżno
przy pogodzie czy przy niepogodzie
uwięziony w sobie
uwięziony w nich
jakby to było wczoraj przypominać mamuta
dinotherium pierwsze pocałunki
zlodowaciałe okresy nie przynoszące nic nowego
wielki upał trzynastego ich ery
Kanta pochylonego chłodno nad dymiącą Lizboną
wspominać pokolenia dębów a zapominać o ojcu
o jego oczach czy nosił wąsy
czy był dobry i na co umarł
nie jadło się mniej nie mając apetytu
przy pogodzie i w deszcz
uwięziony w sobie uwięziony w nich

Samuel Beckett
przełożyła Julia Hartwig

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz