Serenada - Jarosław Iwaszkiewicz

Jacek Yerka - The Moonlight Bed - 2002
Serenada

O zmierzchu wszystkie farby stają się liliowe,
Kremowe róże w urnach pochylają głowę.

Na nieskończonych drogach wielkich topól rzędy
Szeptem liści wieczorne sprawują obrzędy.

Wejdziesz w nie przez schyloną lipową arkadę,
By czekać, mówiąc szeptem północną balladę.

Aż cieniem czarnej łąki jasność pełzająca
Da znać, że wstaje z lasu blada tarcza miesiąca.

Jarosław Iwaszkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz