Wtedy tak - Mirka Szychowiak

Jacek Yerka
Wtedy tak

Pustynia i słońce rozlane jak rzeka
– ani zebrać, ani wygasić.
Muszę stąd odejść, tylko dokąd?

Są zapachy i głosy, własne zasilanie
i wciąż nieodgadniona struktura ciała.
Pogaś światła, zaczekaj, aż wrócę.

Jak będę wypalonym znakiem,
zaświeć mnie.

Mirka Szychowiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz