Cisza - Pierwszy wariant - Witold Wirpsza

Cisza - Pierwszy wariant
Moja muzyka zmierza do całkowitej ciszy.
(Anton Webern)
Cisza. – Nieprawda, że to wielka otchłań
I węzeł ciemny, co pustkę zamyka.
Nie jest również ciszą owa wielka miotła,
Co zmiata skwir dziecka oraz bas puszczyka.

Cisza to konstrukcja, która cienkim przęsłem
Jak pajęczyna spina szczyty topoli,
Szumy motorów spaja groźnym chrzęstem,
Myśli łączy w odwagę lub w tchórzostwo wklęsłe,
A śmierć czyni wspólnotą, tak że jest jak polip.

I to, co niejednorodne – ona też skotwicza,
Ziemię z ziarnem na przykład lub drzewo ze stalą,
Myśl ludzką morderstwu jak banknot pożycza
I wbija konanie jak nity w popękane ciało.

Z worka dźwięków, które na łby sypiesz,
Wybieraj więc kunsztownie ciszę między nimi
I lepik świata podaj za muzykę,
Przerwę, pauzę, która oddech tłumi,
Oszołomienie, które pęka z sykiem.

Witold Wirpsza

1 komentarz:

  1. Chciałabym zapytać, z jakiego tomiku, zbioru pochodzi ten wiersz Witolda Wirpszy?

    OdpowiedzUsuń