Erotyk z portretem - Helena Raszka

Erotyk z portretem

Wywiodła siebie po korzenie w las,
z echa do echa wołana nie wróci.
Na szorstką korę zatrzaśnięty ślad,
mech ją określa prawie niesłyszalnie.
Ty jej nie ściągaj w pociemniałe drewno,
sękiem przy sęku śnij ją wyzbieraną.
Rzeźbiony kontur rozsypany w szum,
ptak go przefrunie poza twoją dłonią.
Wycisz ją w sobie, wykarczuj jej cień –
portret strużyną dymu zabliźniony.

Helena Raszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz