Melancholia stojących przy ścianie - Julian Tuwim

Rafał Karcz
Melancholia stojących przy ścianie

Miasto też ma smutek, też ma zadumanie:
Są w nim dziwni ludzie, co stoją przy ścianie.

Stoją z pochyloną na bok głową ludzie,
Może są zmęczeni, może śnią o cudzie.

Stoją nieruchomo, w jeden punkt wpatrzeni,
Szarzy jak szarzyzna śródmiejskiej przestrzeni.

Patrzą tępo, szkliście, jakby bez pamięci...
Nie budźcie ich nigdy: to są ludzie święci.

Święci, chociaż drzemią bezmyślnie pod płotem,
Oni nic nie wiedzą, ale ja wiem o tem.

Julian Tuwim

4 komentarze:

  1. Ta szaruga za oknem też mnie tak otępia ,jestem a może mnie nie ma . Nie lubię kolorów miasta póżnej jesieni ,a ludzie tez jacyś dziwni ,zawieszeni ...chyba ta szarość za oknem tak nastraja .

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię szarość, lubię jesień, lubię deszcz, lubię mgłę, a depresyjna i otępiała bywam 365 dni w roku. Z tym, że najmniej jesienią:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jednak potrzebuję kawałka cienia ...." lecz bez kawałka światła nie jest łatwo....."
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jednak potrzebuję kawałka słońca... lecz "przecież każdy ma swój kawałek nocy;
    po ciężkim dniu zamyka wreszcie oczy..."

    i to jest to, co tygrysy lubią najbardziej:]
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń