Co się rodzi, ginie w końcu... - Michał Anioł Buonarroti

Michelangelo - Madonna z Brugii - 1501
Co się rodzi, ginie w końcu...

Co się rodzi, ginie w końcu
W czasie, który naprzód żenie.
Nic nie żyje trwale w słońcu,
Mija słodycz i cierpienie,

Nikną słowa i myślenie,
Jak i przodków pokolenie,
W słońcu cienie, w wietrze dymy.
Ludźmi byliśmy tez i my,

Radzi, smętni jak wy sami;
Dziś jesteśmy popiołami;
Próżni życia, martwi w słońcu,
Co się rodzi, ginie w końcu.

Oczy światła blask wesoły
Dawną nam rozjaśniał dobą;
Dziś z nich straszne oczodoły.
Oto co czas niesie z sobą.

Michał Anioł Buonarroti
przełożył Leopold Staff

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz