Przeciwko poezji Filipa Larkina - Czesław Miłosz

Przeciwko poezji Filipa Larkina

Żyć nauczyłem się z moją rozpaczą.
A tu przychodzi ktoś, kto, nieproszony,
Wierszem wylicza powody rozpaczy.
Czy mam dziękować? Nie bardzo jest za co.
Skoro świadomość różne ma poziomy,
Na niższy spycha mnie, kto śmiercią straszy.

Ja też pamiętam, żałobny Larkinie,
Że śmierć nikogo z żywych nie ominie,
Nie jest to jednak temat odpowiedni
Ani dla ody, ani dla elegii.

Czesław Miłosz

4 komentarze:

  1. Wróciłem!
    Czasami te zwrotu mają takie banalne formy. . .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bogu, że odezwałeś!!! Bo ja tu właśnie zdycham... na katar /buuu/ Oraz bezsenność i depresję spowodowaną katarem!
      PS. Ciekawe, czy już ktoś umarł z powodu kataru?! Jeśli nie, to mam wrażenie, że będę pionierem;p

      Usuń
    2. PS. Dobranoc. Za dwie godziny wstaję do pracy.
      O ile jeszcze w ogóle wstanę na TYM świecie... heh

      Usuń
    3. Zdrowiej!

      Innego świata nie będzie.
      Innego świata nie będzie.

      Usuń