Nie wiem kim byłeś Orfeuszu - Urszula M. Benka

Michael Putz-Richard - Orfeusz i Eurydyka
Nie wiem kim byłeś Orfeuszu

Orfeusz tym razem zstępował w ciemność
Bez łaski
Już w progu czuł zupełne opuszczenie
Dusze jakie wzywał ku światu
Ociągały się przywierały do głazów
A on był zmęczony swoją śmiercią
Nie chciał szarpać duszy Kaina wczepionej w korzenie
Dusza Kaina wyglądała tak nędznie
Mogła podrzeć się i Orfeusz
Musiałby nieść jej ochłap
Zresztą wielu cofało się przed nim dysząc
A wielu usłuchało lecz pchali się na oślep
Tak że upadł i potem czuł na sobie tylko
Ciężkie stopy zbawionych jakby był w istocie
Ich drogą

Urszula M. Benka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz