My polish Tao - Jan Rybowicz

My polish Tao

Jem, kiedy jestem głodny, a nie wtedy, kiedy wołają do stołu.
Piję, kiedy mam pragnienie, a nie wtedy,
kiedy podają orzeźwiający napój.
Umrę, kiedy przyjdzie czas, pora,
i tylko wtedy. Dokładnie.
Po śmierci pójdę tam, gdzie powinienem pójść
- w samo sedno rzeczy.
Tak że mnie raczej nie wkurzajcie!
Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy!
Chcę być trzeźwy, chcę mieć związek ze wszystkim, zawsze.
Niewidzialne nitki ciągną się do mnie
we wszechświat, do każdego jego atomu.
Jestem połączony ze WSZYSTKIM.
Więc nie mówcie mi, że to jest,
a tamtego nie ma.
Bo ja doskonale wiem, że nie ma NICZEGO,
a skoro go nie ma, jest WSZYSTKO.

Jan Rybowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz