Fałszywy alarm - Tymoteusz Karpowicz

Mike Kleimo
Fałszywy alarm

Na krzyk
zbiegli się sąsiedzi
potem milicja
karetka pogotowia

Ale ulica spływała czystym kamieniem
nikt nie miał krwi na rękach
ni ołowiu w sercu

Rozchodzono się uznano alarm za fałszywy

Jakby tylko krew i ołów
wyjawiały ludziom
ludzki ból

Tymoteusz Karpowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz