Do Sestiusza (I, 4) - Horacy

Do Sestiusza (I, 4)
     Solvitur acris hyems grata vice voris, et Favoni
Po smutnej zimie wiosnę Fawoni zaleca,
Już statki machinami zpychają do wody,
Rada trzoda chlew rzuca, oracz kąt u pieca,
Szrony łąk porastaniu nie czynią przeszkody.

Wenus przy rodłem xiężyca blasku zbiera roty
Nimf i Wdzienkiń nadobnych, te skaczą potrawie;
Wulkan Cyklopów nagli do znojnej roboty,
Którzy kuciem piorunów zajmują, się żwawie.

Owoż pora w której się zieloności pragnie?
Bierzmy myrty i kwiaty świeżo narodzone.
Niech dla Fauna w drzew cieniu z pod maciory jagnię,
Lub koźlę, gdy chce tego, będzie poświęcone;

Zarówno śmierć kołace w ubogich poddasze
Jak i w zamki królewskie, Serwiuszu błogi!
Krótkość życia hamować każe żądze nasze,
Tuż przed tobą, śmierć, mary i Plutona progi;

Niepomyślisz tem, kogo ma królem festyna,
Nie ujrzysz tam w przesycie uciechi dwókrotnej
Obojgu płci młodzieży, podług Lucydyna
Ustaw się nurzającej w swawolności psotnej.

Horacy
przełożył Teodor Narbutt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz