Cebula - Wisława Szymborska

Cebula

Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebulą
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.

W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.

Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twór.
W jednej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone w chór.

Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam się aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości.

Wisława Szymborska

7 komentarzy:

  1. "udany cebula twór" było moim ulubionym powiedzeniem... ciągle jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty naprawdę jesteś wyjątkowo udany twór!
      PS. Bardzo fajne są te czeskie wiersze. Chyba ci jakiś podwędzę;)

      Usuń
    2. Tobie choćby i nerkę, bierz co chcesz.
      Ja, twór cebula? Powiem Ci, że po całym dniu biegania, to gorzej niż cebulowa...

      Usuń
    3. Nie podajesz autorów przekładów. A poza tym co z Tobą, żyjesz?! Bo tam u Ciebie cisza aż w uszach dzwoni. Czyżbyś się już wypalił zawodowo?;)

      Usuń
    4. Autorzy tłumaczeń podani... postaram się utrzymać tę uczciwość.
      Cisza? ...mam chwilę zwątpienia w realność, pożyteczność i ogólną potrzebę literatury.

      Usuń
  2. Dopiero teraz zauważyłam ten Twój komentarz. Przepraszam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam dla ciebie karę. Wysyłam mailem. Biorę Barańczaka do łóżka i idę sapać...jeszcze coś na skrzypce bym wziął...

      Usuń