Po drugiej stronie niepokoju - Helena Raszka

Po drugiej stronie niepokoju

Gdzie drzewa ledwo kiełkujące
- szumią,
gdzie ptak
- nim główkę wyjął spod
                                      skrzydła -
już uleciał śpiewem,
gdzie obłoki wzbierają
grzmotami jutrzejszej burzy,
a rzeki
w rzeźbie lodu
ukrywają powódź
- tam,
po mojej stronie niepokoju
źle jest tym,
którzy nie potrafią
spać na ruchomych piaskach
- jak w majowej trawie -
i boso iść przez niebo
zjeżone gwiazdami.

Helena Raszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz