Poezja jest zamachem na niebo - Vicente Huidobro

Poezja jest zamachem na niebo

Mnie tu nie ma lecz w głębi mej nieobecności
Czeka się na mnie
I to czekanie jest innym rodzajem bycia
Czekaniem na mój powrót
Ja jestem w innych rzeczach
Podróżuję oddając szczyptę mego życia
Victoria Stoyanova
Pewnym drzewom i pewnym kamieniom
Które na mnie czekały od wielu lat

Zmęczyły się tym czekaniem i pokładły

Ja nie jestem i jestem
Nieobecny i obecny w oczekiwaniu
Chciały mego języka by wyrazić siebie
A ja chcę ich języka aby je wysłowić
Nieporozumienie straszne nieporozumienie

Pełen trwogi żałosny
Wdzieram się w świat roślinny
Zrzucam z siebie bieliznę
Zrzucam ciało
I mój szkielet okrywa się coraz bardziej korą

Przeobrażam się w drzewo
Ileż razy przemieniałem się w coś innego?

Ono
Jest bolesne i pełne czułości

Mógłbym krzyknąć lecz zlękło by się przeistoczenie
Trzeba być cicho
W milczeniu czekać

Vicente Huidobro
przełożyła Krystyna Rodowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz