W rytmie korzeni - Urszula Kozioł

Lauri Blank
W rytmie korzeni

Cokolwiek czynisz gdziekolwiek
nie jesteś sam.

W świecie pozbawionym nawiasu
nie staniesz poza
w świecie pozbawionym obramowań
nie staniesz obok
gdziekolwiek staniesz
będziesz punktem centralnym na kuli.

Twoja samotność nigdy tylko twoja
przenieś spojrzenie z siebie do miejsc w których jesteś
dopóki jesteś

Hewel hawolim kuloj hewel*

ale oszczędzaj korzeni u źródła.
Niech skrzydło pliszki jak płatek popiołu
samo przywarą czarnoziemu będzie
a cienia swojej ręki nie wypalaj
na liściu brzozy
jemu zieleń słuszna
jak mieszkaniom słuszna zamieszkałość.

Gdziekolwiek kiedykolwiek -
odtają szyfry naszych dni pod słońcem.
I choć tam nie o tobie, także o tobie będzie
I choć nie o mnie, także o mnie będzie -

sprasowani z tłem
pozbawieni twarzy i swego "tak", "nie"
jedną tylko zostawimy wklęsłość
śladu.

Urszula Kozioł
* Marność i tylko marność (hebr.) [przyp. wydawcy]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz