Noc wczesną jesienią
Liści rozprysła ostra czerwień
W ciemnozielonej płonie trawie.
Za chwilę ciepły wiatr się zerwie
I smutnie krzyczeć będą pawie
Gdy pieśń umilknie, w ciężkim złocie
Znikną rozpłomienione zorze.
I noc, jak paw na czarnym płocie,
Do świtu trzyma straż na dworze.
Paweł Hertz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz