Kassandra
Obłąkana dziewczyna z wytrzeszczonymi oczami,
bielą wychudłych palców
Wczepiona w szczeliny muru,
Burzą porwane włosy i usta wrzeszczące –
czy to ważne, Kassandro,
Czy ludzie dają wiarę
Twoim fontannom goryczy? Ludzie zaiste
Nienawidzą prawdy, oni by chętniej
Spotkali się z tygrysem.
Dlatego to poeci prawdy swoje słodzą miodem
nieziemskim, a sprzedawcy
Religii i polityczni menerzy
Chlustają z baryłek kłamstwa stare i nowe
i są chwaleni za usłużną
Mądrość. Biedna suko, bądź rozsądna,
Ale nie. Ty wciąż będziesz w kącie mamrotać
te prawdy okruchy, dla ludzi
I bogów obmierzłe. I ty, i ja, Kassandro.
Robinson Jeffers
przekład Zygmunt Ławrynowicz
Tu "Wieczorny odpływ" Jeffersa
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=T0i3BMYF3ac
Super! Zapamiętam:)
Usuń