* * *
Carmen z różą w zębach
siedzi na łóżku - płacze
kolczyki ciężkie
nasłuchują
usta
Carmen podparła brodę ręką
patrzy
powieki cienkie
na oczach
gasną
Carmen - brwią podwójną
zgiętą
przekreśliła noc
popłynęła
w poprzek pustego łóżka
szept
szept nieustanny
cichszy
od stukotu serca
dreszczem wśród krętych włosów
upuściła różę
leży
w otwartych oczach
umarłe kolczyki
świecą
Halina Poświatowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz