Nie szukam przenośni... - Kazimierz Hoffman

***

Nie szukam przenośni w sprawach,
które same przez się
tworzą jedną nazwę,
niepodzielne imię...

Widzę spojrzenie człowieka,
mówię:
oto spojrzenie człowieka.

Widzę pracę jego ramion,
mówię:
taka jest praca człowieka.

Widzę nowe chmury,
mówię:
niebo pokryte chmurami.
Jest dzień nareszcie pogodny,
najzwyczajniej mówię:

oto dzień pogodny –
chociaż mógłbym z elementów
zieleni i złota
stworzyć metaforę:
Szczęście.

Kazimierz Hoffman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz