Zamek Kafki
Zamek Kafki wznosi się nad światem
jak ostatnia twierdza
Tajemnicy Istnienia
Jego ślepe szańce odstraszają nas
Strome ścieżki
pogrążają się w nicość
Drogi wybiegają w powietrze
jak labirynt drutów
centrali telefonicznej
z której wszystkie rozmowy
rozchodzą się bez śladu
Tam w górze
jest niebiańska pogoda
Nagie dusze tańczą
razem
i jak maruderzy
na skraju jarmarku
podpatrujemy niedosiężny
sekret wyobraźni
Dalej jednak po drugiej stronie
jak drzwi na arenę w namiocie cyrkowym
jest szeroko rozwarty otwór w blankach
przez który nawet słonie wchodzą
tańcząc walca
Lawrence Ferlinghetti
przełożyła Teresa Truszkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz