Brat dobry, brat złySwój żywot niewesołyPędzili w jednej wsiOd gumna do kościołaBrat dobry i brat złyLecz żaden z nich nie wiedziałWszak jednej byli krwiW kim Bóg w kim diabeł siedziałKto dobry a kto złyWięc wyruszyli w drogęWszak drogą życie jestBark w bark i noga w nogęTen święty i ten biesAż doszli na rozstajeGdzie rozstać przyszło sięNie wiedząc jak się zdajeCo dobre a co złePrzez lata wędrowaliTen sam i tamten samAż znowu się spotkaliU wsi rodzinnej bramLecz tak już niepodobniJak dwa dwóch śniących snyBo złym się stał brat dobryA dobrym stał się złyWięc kłócą się namiętniePyszniąc się życiem swymI patrzy wieś niechętnieNie wiedząc kto jest kimJacek Kaczmarski
Brat dobry, brat zły - Jacek Kaczmarski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz