Gdy omdlewasz na łożu
Gdy omdlewasz na łożu, całowana przeze mnie,
Chcę cię posiąść na zawsze, lecz daremnie, daremnie!
Już ty właśnie - nie moja, już nie widzisz mnie wcale:
Oczy mgłą ci zachodzą, ślepną w szczęściu i szale!
Zapodziewasz się nagle w swoim własnym pomroczu,
Mam twe ciało posłuszne, ale ciało - bez oczu...!
Zapodziewasz się nagle w niewiadomej otchłani,
Gdziem nie bywał, nie śmigał, choć kochałem cię dla niej...!
Bolesław Leśmian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz