Teologia nieistnienia
Na negatywie twej osoby - nic prócz wspomnienia, obrabowanego.
Posuwając się tą via negativa, nie odkryję nic wzniosłego, nie spodziewam się też żadnych objawień
Nie powołam się na ciągłość istnienia nie-umarłej.
Nie mam przeczucia, że cię rozpoznam mimochodem, w jakichś międzyświatach.
Mam twoje imię, mogę je sobie powtarzać, mogę przekreślić kreskę, która je wykreśla - w literach, odważnikach miejsca.
Zostawiłaś po sobie wizerunek przesycony tobą, zamknięty w dotykalnym prostokącie i ukazujesz mi się w miejscu, w którym tylko ciebie zabrakło, toteż
Z materii minionego czynię prawdę
Niegodzącą się na to, że ciebie nie ma, na milczenie -
W niewiedzy jednak, całkowitej, czym byłoby przeciwieństwo twojego niebycia.
Jacques Roubaud
w przekładzie Krystyny Rodowskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz