Północ
Oszukujemy nie z nikczemności,
Tylko z braku rozeznania.
Oczadzeni, nie wiemy już,
Kim jesteśmy i dlaczego.
Za nami rzesza nieznanych rodziców,
Przed nami rzesza nieznanych synów.
Co o nich wiemy? Kogo naprawdę znamy?
Poruszamy się niepewnie:
Robimy pierwszy krok, potem drugi, trzeci
I w końcu ruszamy przed siebie,
Oglądając się tęsknie w przeciwnym kierunku...
Gdyby dano nam odpowiedź choć na to jedno pytanie:
Gdzie jest północ?
Włosy na czole powiewają nam
Na wietrze wzniecanym
Przepływem czasu.
Ana Blandiana
przekład Irena Harasimowicz-Zarzecka
Północ - Ana Blandiana
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz