Smutek gwiazdy
Piękna Minerwa dzieckiem jest mego czerepu
Po wsze czasy skrwawiona gwiazda wieńczy skronie
Rozum u dna spoczywa u szczytu trwa niebo
Głowy gdzie z dawna ostrzysz Bogini twe bronie
Oto czemu wśród nieszczęść temu sprostam jeszcze
Szparze zabójczej niemal co w gwiazdy rozpryska
Lecz skryty ból karmiący uniesienie wieszcze
Bardziej pali niż płomień O nie podchodź z bliska
Tak żywię sobą boleść tę przepaskę z złota
Jak świetlik kiedy iskra rozżarza swe ciało
Jako w sercu żołnierza Francja w niej dygota
Jak z serca lilii białej unosi się chwała
Guillaume Apollinaire
przełożył Stefan Napierski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz