Henry Matisse |
branko mych ramion biała w nagiej korze
znak twojej mocy moich warg koranem
chylę się tobie niespełnionym dzbanem
spełń moje gliny w spełnienia jeziorze
struno dźwięcząca męskich jarów orzech
noc między nami strąciła cyklamen
i towarzyszy koronkowym pianem
łzie zatrzaśniętej w ognistej komorze
nimfo ze złotych ogrodów hesperyd
nawo miłosna tobie zachwyt szczery
za kształt i kunszta w miłosnym duecie
po strunach róży słowikiem sczesana
bądź pozdrowiona kapłanko różana
w anadiomeńskich gołębic sonecie
Stanisław Swen Czachorowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz