Eugenio Montale - Zwierzęta

AI 2024
Zwierzęta

Zwierzęta rzadszego gatunku
bliskie wymarcia
budzą zakłopotanie
tych co podejrzewają że Ojciec zgubił
ich szablon.

To nie tak że wszystkie były ofiarami
ludzi i klimatów
albo jakiegoś boskiego majstra.
Kto je stworzył uznał że są zbyteczne
najbardziej nieszczęśliwemu ze swoich wytworów: nam.

Eugenio Montale (z tomu Zapiski z czterech lat, 1975)

Henryk Mikołaj Górecki - Matko Najświętsza do serca Twego

AI 2024
Matko Najświętsza do serca Twego

Matko Najświętsza do serca Twego,
Mieczem boleści wskróś przyszytego,
Wołamy wszyscy z jękiem, ze łzami:
Ucieczko grzesznych, módl się za nami!

Gdzie my, o Matko, ach gdzie pójdziemy,
I gdzie ratunku szukać będziemy,
Twojego ludu nie gardź prośbami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

Imię Twe, Maryo, litością słynie,
Tyś nam pociechą w każdej godzinie,
Gdyśmy ściśnieni bólu cierniami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

Z każdej, o Matko, do Ciebie strony,
Woła w swej nędzy lud uciśniony.
Wspieraj nas Twego Serca łaskami,
Ucieczko grzesznych módl się za nami./bis

O Matko nasza, Matko miłości,
Niechaj doznamy Twojej litości,
My tacy biedni, kiedyśmy sami.
Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

Lekarko chorych, w naszej niemocy,
Wołamy z jękiem Twojej pomocy,
Bośmy okryci grzechów ranami.
Ucieczko grzesznych, módl się za nam./bis

A gdy ostatnia łza z oka spłynie,
O Matko święta, w onej godzinie,
Zamknij nam oczy Twemi rękami,
Ucieczko grzesznych, módl się za nami./bis

I kiedy ziemskie życie uleci,
Proś, niech nam Jezus w niebie zaświeci,
Byśmy Hosanna tam z Aniołami,
Śpiewali wiecznie: módl się za nami.

[Śpiewnik ks. Siedleckiego (wyd. XLI)]


Henryk Mikołaj Górecki
Five Marian Songs, Op. 54, chorus a cappella (1985)
No. 1 Matko niebieskiego Pana – Mother of the Heavenly Lord

Jorgos Seferis - Psychologia

AI 2024
2.

Psychologia

Ten pan
każdego ranka myje się
w wodach martwego morza
potem zakłada gorzki uśmiech
do pracy i dla klientów.

Jorgos Seferis (Pięć wierszy pana Stratisa Żeglarza)
przeł. Michał Bzinkowski


Herta Müller - 16. [śmierć jest łyżką w polach wsi]

16.
AI 2024

śmierć jest łyżką w polach wsi
pod herbatą w filiżankach jest błona
Dzieci się bawią, w prześcieradłach
kobiety czują lęk śmiechu strzegą w gardłach
mężczyźni są królami w wódce.
Mają nadkwasotę i żują
pestki słonecznika.

Herta Müller (z tomu Strażnik bierze swój grzebień, 1993)

Herta Müller - 17. [Jeśli jakieś miejsce]

AI 2024
17.

Jeśli jakieś miejsce 
naprawdę
istnieje
to ociera się
ono 


PORZĄDANIE

Herta Müller (z tomu Strażnik bierze swój grzebień, 1993)


Pablo Neruda - [Czy to to samo słońce z wczoraj]

IX [Czy to to samo słońce z wczoraj]

AI 2024
Czy to to samo słońce z wczoraj,
czy inny ogień z jego ognia?

Jak mamy chmurom podziękować
za ich obfitość tak ulotną?

Skąd się chmurzysko wielkie bierze
z płaczem upchanym w czarnych worach?

Dokąd odeszły te imiona
słodkie jak ciasta z dawnych czasów?

Gdzie się podziały Kunegundy,
Kloryndy, Cyntie, Apolonie?

Pablo Neruda (Księga złudzeń)
przeł. Filip Łobodziński

Pablo Neruda - [Co tak wulkany denerwuje]

AI 2024
VIII [Co tak wulkany denerwuje]

Co tak wulkany denerwuje, 
że z pasją plują płomieniami?

Dlaczego wielki Krzysztof Kolumb
Hiszpanii nigdy nam nie odkrył?

Ile nurtuje pytań kota?

Czy na swą kolej w oczkach wodnych
czekają łzy niewypłakane?

Czy może płyną ku smutkowi
jako strumyki niewidzialne?

Pablo Neruda (Księga pytań)
przeł. Filip Łobodziński

Maksymilian Drewa - Odjazd

AI 2024
Odjazd

Przecież mnie tutaj, nie będzie
Czy z przymusu, czy z mej woli?
Wybór ten, jak zawsze boli
Należę tutaj, nie wszędzie

Kiedyś odjadę stąd w końcu
Opuścić ziemię muszę jak każdy
Tylko w ciemności, są gwiazdy
Nie widać ich, giną w Słońcu

Ślad buta w błocie zostanie
Zmyje go pierwszy, gorszy deszcz
Nie każdy poeta, to wieszcz
Nie każdy ma coś, na stanie

Nie tnę nici życia, dopiero ją przędę,
A jak umrę to, dopiero wtedy będę

Maksymilian Drewa

Maksymilian Drewa - Danse macabre

AI 2024
Danse macabre

Obraz ongiś upragniony
Tak bardzo prawdą oszpecony
Bez siły już do tchu
Bez czucia w nogach
Bez tchu

Łzy dają upust resztce litości
Opuszczają człowieka
Opuszcza go resztka człowieczeństwa
Zostaną jedynie zwłoki
Bez tchu, bez zwycięstwa

Drgawki jeszcze za życia
Jeszcze może i po nim
I tyle tylko po nim
Bez puenty, bez lamentu
Zostanie tylko trup
Bez epitafia nawet fragmentu

Maksymilian Drewa