Panny - Julian Tuwim

Panny
poświęcam:
Pp. R.E., I.E., S.K., Z.P. Excusez!...
Francesc Miralles y Galaup
Panny z czarnych powozów, ażurowo-przejrzyste,
Panny smętnie przeciche, jak szeptania kościelne,
O, narcyzy z cieplarni! panny wonne i czyste!
Koronkowo-mistyczne,aksamitnie-subtelne!

Jakże lubię was, panny, "niedostępne" - ponętne!
Aromaty tajone! Kwiaty w czarnych powozach!
Trochę smutne jakoby, a na wpół uśmiechnięte,
O, przesmętne, prześliczne, jak motyle w mimozach!

Excusez... mam wrażenie, że... się hm! wam po nocach!
Parobkowie rzeźniccy śnią, jak lwy, muskularni,
Że się często atleci marzą w słodkich przemocach,
Silni, tędzy, ogromni... O, narcyzy z cieplarni!

"Lecz cóż Pana ochodzi, co po nocach nam śni się?!
To jest wprost... niesłychane, grubiańskie, bezczelne!... "
Nic... nic... więcej nie będę! - o, kochane skromnisie,
Aksamitno-misterne, koronkowo-subtelne!...

Julian Tuwim

1 komentarz:

  1. ! - bardzo! Świetna ilustracja lustracja zmieniania głosu w wierszu.

    (W “obchodzi” zabrakło “b” - literówka).

    OdpowiedzUsuń