Brodskiemu w odpowiedzi po dekadach (pastisz) - Tomasz Paweł Röhrich

Brodskiemu w odpowiedzi po dekadach (pastisz)
   "Sądziłem, że od lasu większa jest polana,
   że po co całe dziewczę, jeśli jest kolano,
   że - zaprószone pyłem spod kopyt historii -
   oko Rosji odpocznie na cyplach Estonii."

   Josif Brodski - *** w przekładzie St. Barańczaka
Przykro stary, że mogłeś tak naiwnie sądzić,
'że oko Rosji spocznie, na cyplach Estonii'.
Zaraz dwugłowy orzeł zapewne się przyssa
gdzie lazurem i perłą się mieni Odessa.
Siedzę nocą znów w oknie na wschód patrzę z lękiem
i też jak młody głupiec - śpiewać chcę piosenkę.

A Europa jak strusie w piasek głowę chowa,
gdy niepewni przyszłości drżą ci z Kyszyniowa.
Niestety od polany większe lasów pola,
skoro już Siergiejowi nie szumi topola.
Siedzę znów nocą w oknie ciągle zakochany
w Moskwie, w której wciąż bielą lśnią Łubianki ściany.

Skoro i głupiej ciżbie nieprzebranym zbiorze
bardziej marzy się ryba niż sny o kawiorze.
Wcale nic się nie kończy i nic nie zaczyna:
kolano widzę co dzień - marzy się dziewczyna.
Siedzę znów nocą w oknie zmęczony tęsknotą
i jak zbawcze katharsis gładzę głowę kotu.

Sądziłem kiedyś - miłość trwalsza od pieniądza:
kiedy liczą się ruble, nie miłosna żądza.
Liść każdy pragnie skrywać nowe zmartwychwstanie
Nie liczy się przeszłość lecz współczesne trwanie.
Siedzę znów nocą w oknie i me wargi barwi
nie krew policji pałki, lecz ust dziwki karmin.

Nie brak wcale motywu, ale brak natchnienia,
bo ciągle pragnę wierzyć, że wszystko się zmienia.
Że wstęga Moebiusa ma stron nieskończoność
i że w końcu dopiszę czego nie skończono.
Siedzę znów nocą w oknie - może kiedyś zatrę
wspomnienia swe o tobie tytoniowym wiatrem.

Wszak moje podłe czasy, wy to, Josif, wiecie,
przecież godne są miana - TOWAR KLASY TRZECIEJ!
Bo młode pokolenie już się zestarzało
brak nam ciągle idei, dolarów za mało.
Siedzę znów nocą w oknie, a ciemność dokoła
nigdy zabić mi myśli ani mnie nie zdoła.

Tomasz Paweł Röhrich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz