Urywki z podartego wiersza - Józef Czechowicz

Urywki z podartego wiersza

zaplecione ramiona...
walka ogromnych żądz...
a noc błyskiem gromów patrzy w nas pochmurna
a w domu zrąb - uderza młot fali jeziornej

ponad świat ponad gromy burzę i nad ciebie
rozszerza się jak tuman rozkosz przeogromna
i gdy ja się na twoich biódr łodzi kolebię
w domu szczęście króluje dusza ma bezdomna...

Józef Czechowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz