Rozmyślania XI
Nieraz po ziemi błądzę, jak gdyby umarły,
I zda się, że oglądam świat z tamtego brzega:
Ziemia gdzieś – jakąś oddal – w oku mym zalega,
A ludzie gdzieś pode mną błądzą niby karły.
Roję, że mi światy nagle się otwarły -
I nagle w jasnowidztwie dusza ma spostrzega,
Czym jest byt, czym jest bytu alfa i omega -
Aż mi człowiecze sprawy na proch się zatarły!
Jak w odwróconym lustrze codzienne zjawiska
Migają mi przed okiem by nikłe atomy -
I dalekim mi zda się to, co leży z bliska –
I w ekstazie umarłych sfery niewiadomej
Bliskie – nieskończoności są mi dziś ogromy -
Skąd spojrzenia na ziemię oko moje ciska.
Antoni Lange
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz