AI 2024 |
Panie
życia
i śmierci
daj mi odejść w spokoju
żyłem długo
walczyłem
moje ciało
pokryte jest
bliznami
zawsze
prosiłem Ciebie
o nagłą i niespodziewaną
daj mi
drogę najkrótszą
z bieli w biel
z ciemności w ciemność
nie pozwól
abym usiadł u skrzyżowania dróg
zabiegał o litość
wystawiając moją haftowaną ranami duszę
na sprzedaż
nie pociąga mnie także
woskowy zapach
niebieskich pokoi
wciąż mam jeszcze
pociąg do kobiet
klnę jak szewc
najlepiej
zapomnij o mnie
skreśl z listy
teraz
kiedy czekam
na odlot motyla
Zbigniew Herbert z wierszy rozproszonych 1992 - 1998
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz