Erica Hopper |
byle
dalej, akceptując własną samonienawiść,
nienawidząc własnej samoakceptacji,
gdy oczywiście wszystkim rządzi desperacja
a coraz częściej tylko desperacka tęsknota za nią —
lecz bóle już patologiczne nie pragną samobójstw,
a prowokacje prowokują zaledwie prowokacje,
więc zostaje cóż: oczekiwanie na oczekiwanie
i ach jak bezpiecznie z tym przerażeniem!
Samantha Kitsch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz