Nieobecność - Paul Géraldy

Loui Jover
Nieobecność

To nie wtedy mnie opuszczasz
gdy za tobą zamknę drzwi.
Idź już moja mała, idź,
późno już, już wszystko śpi,
lecz tak bardzo lubię gdy,
gdy wizyta twoja dłuższa.
Jesteś tak daleka-bliska -
słyszę cię i widzę cię.
Przywiązana lecz odległa,
nierealna i uległa
czar miłosny na mnie ciskasz...
Już nie potrzebuję cię!
Przezroczysta i tak blada -
strach, niepewność, może zdrada?
W kontur twój się zmienia Czas.
Nieuchwytna na mnie padasz,
tracę cię a więc mi biada!
Tęsknię, czekam, pragnę nas

Paul Géraldy
przełożył Tomasz Paweł Röhrich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz