Theatrum - Marek Wawrzkiewicz

Theatrum 
(fragment)

I.
Najczęściej tam wracamy kiedy nikt nas nie chce
Gdy nic nas nie pamięta
                                   Dłoni ślad na murze
Zasypał gruz zarósł mech Kiedy ziemi obrót
Wymył to miejsce po nas stężonym powietrzem

Wierzę że powrócimy Wierzę - niepotrzebni -
Do zajazdów w bluszczu osiemnastowiecznych
Osypanych kurzem opadłego tynku
Do cieni głębokiego ronda kapelusza

Do tych wędrówek po rozmiękłych drogach
Mijamy wozy pełne ślusarskich narzędzi
I biegłych rzemieślników
                                   Dobra stara Anglio
Dobra stara Holandio
                                   Dobry wolny czasie
Szybszy niż my schyleni nad szklankami ponczu
Zamyśleni nad ogniem który rodzi popiół

Jakie tam mamy sprawy w tym spokojnym wieku
Zabójstwo dla honoru Dyskurs o zamieci
Może tę małą miłość na połowę życia
Albo noc w pocie końskim stygnącym na wietrze

Odejdźmy stąd odejdźmy
                                     Tynk szybciej opada
Pękają w domach szybki i bluszcze próchnieją
Do końca już wygrane to stare theatrum

Marek Wawrzkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz